Wyczytałem w prasie, iż przedsiębiorstwa poniosły straty, bo „niedoszacowały” kosztów robót.

W latach 80-tych XX wieku niezapomniany Henryk Rogala organizował nam periodyczne seminaria ekspertów kończone zwykle egzaminem. Jedno z tych seminarium było w Radziejowicach. Na seminarium był zaproszony profesor Hajduk, specjalista od kosztów z Instytutu Naukowego (nie pamiętam nazwy).

Przed tym seminarium wpadł mi w ręce periodyk „AMERYKA”, w którym wyczytałem artykuł o przebudowie jezdni mostowej łączącej jedną z wysp chyba Brooklyn z lądem – długości 2,6 km, na którą to realizację przeznaczono czas 60 godzin od 18ºº w piątek do 6ºº rano w poniedziałek.

Firma budowlana, która podjęła się wykonania tych robót 6 miesięcy wcześniej na pustyni Nevada wykonała makietę i trenowała realizację robót.

Rezultat był taki, że zakończono roboty w wyznaczonym czasie. Decydował tutaj czynnik czasu.

Zapytałem więc profesora Hajduka, jak w naszym systemie kosztorysowania możemy w cenie uwzględniać czynnik czasu. Odpowiedział mi, że problem ciekawy i należałoby się nad tym zastanowić. Jak widać do tej pory się nad tym zastanawiamy i jak na razie posługujemy się kryterium najniższej ceny.

Przykład amerykański wyraźnie pokazuje, iż do opracowania kosztorysu na niektóre roboty niewystarczające są podstawy do sporządzania kosztorysu określone w dotychczasowych metodach, a koniecznym jest opracowanie projektu organizacji robót, a nawet treningów na modelu.

Następna sprawa to korzystanie ze wskaźników kosztów pośrednich, zakupu i pracy sprzętu.

Przedsiębiorstwa określają wskaźnik kosztów pośrednich na podstawie danych z ubiegłego roku i odnoszą go do wartości robocizny w roku następnym. Może to prowadzić do błędnych wyników, gdyż ten rok następny może się znacznie różnić od ubiegłego. Koszty pośrednie zależą od czasu trwania budowy, są to koszty zmienne i powinny być kalkulowane indywidualnie na podstawie projektu organizacji robót i czasu trwania budowy dla każdej dużej inwestycji. Tak samo koszty transportu materiałów i koszty pracy sprzętu. Winien być indywidualnie ustalony sprzęt, jego czas na budowie i cena najmu.

Uważam, iż żeby dobrze szacować koszty budowy należy prowadzić analizę kosztów budów zrealizowanych i na wnioskach z tych analiz korygować metody szacowania.